Sabrina Carpenter o tym, jak naprawdę postrzega mężczyzn: „Mam wrażenie, że zawsze musieliśmy ich do tego jakoś szkolić”
PODSUMOWANIE
- Sabrina Carpenter opowiedziała o swoich skomplikowanych poglądach na temat mężczyzn w wywiadzie dla Vogue Italia .
- „Myślę, że mężczyźni to niezwykle ciekawy gatunek, który warto obserwować, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie” – zaczęła.
- Gwiazda popu wyznała również, że sporo pisze, mimo że w ciągu dwóch lat wydała dwa albumy, i że obecnie znajduje się w okresie autorefleksji i zmian.
Zaraz po premierze Man's Best Friend , Sabrina Carpenter szczerze opowiada o tym, jak postrzega mężczyzn – i dlaczego jest to dziś skomplikowane. W wywiadzie dla Vogue Italia piosenkarka poruszyła kwestię, że kobiety „w pewnym sensie” muszą ich szkolić, a także o tym, dlaczego tak chętnie posługuje się sarkazmem zarówno na scenie, jak i poza nią.
„Myślę, że mężczyźni to niezwykle interesujący gatunek do obserwowania” – powiedział Carpenter. „W pozytywnym i negatywnym sensie. Niektórzy z nich naprawdę mnie uwielbiają, inspirują i kochają… a inni dezorientują, atakują i wyśmiewają”.
Zażartowała: „Kiedy jedna z moich przyjaciółek ogłasza, że urodzi syna, po prostu cieszę się z tego małego chłopca. Bo wiem, że będzie dobrze wychowany”. Zaśmiała się, po czym dodała: „Poprawcie mnie, jeśli się mylę, jestem na Ziemi dopiero od 26 lat, ale mam wrażenie, że zawsze musieliśmy ich w pewien sposób wychowywać. Niestety, to historia stara jak świat”.
Carpenter wyjaśniła, że używa humoru, by dzielić się swoimi bardziej niuansowymi punktami widzenia: „Częścią życia jest bagatelizowanie chwil, które mogą nas wprawiać w zakłopotanie, a przynajmniej tak jest w moim przypadku” – powiedziała, dodając, że jej dowcip również ma znaczenie. „Przez całe życie czułam, że humor to po prostu to, i nie zawsze był humorem, myślę, że zazwyczaj był to po prostu rodzaj dowcipu, który mnie ratował. Zawsze był obecny, by upewnić się, że ostatecznie zabezpieczam się na przyszłość”.
Piosenkarka mówiła o tym, jak pozostać wierną sobie pomimo sławy, doceniając wsparcie przyjaciół i zespołu oraz „mój dziwny mózg. To jedyny sposób, by pozostać tak autentyczną, jak to tylko możliwe w świecie, w którym tak łatwo ją stracić”.
„Moje występy mogą sprawiać wrażenie, jakbym grała jakąś postać, ale w chwili, gdy przemawiam do publiczności, mówię sama” – dodała, zaznaczając, że chroni swoje życie prywatne. „To, co robiłam danego dnia i to, jak się wtedy czuję… to są chwile, które zachowałam dla siebie”.
Carpenter przyznała, że dla niej jest to okres pełen zmian: „Czuję, że jako osoba cały czas się zmieniam... czuję, że dziś będzie to wyglądać zupełnie inaczej za miesiąc”.
To skłoniło ją do „dużo introspektywnego myślenia” – wyjaśniła. „Naprawdę chcę robić rzeczy świadomie i takie, które dają mi życie, dają życie i dają życie ludziom wokół mnie”.
Gwiazda singla zdradziła, że dużo pisze w dzienniku – i zasugerowała, że może pracować nad kolejnymi utworami. „W tej chwili dużo piszę, czego prawdopodobnie nie spodziewalibyście się po dwóch albumach, dwa lata z rzędu”.
elle